Strony

sobota, 9 sierpnia 2014

AMAZING CANNES - GUESS JEANS, H&M TOP & KAZAR HANDBAG





Witajcie kochani!

Wracam do Was z ogromną porcją energii i inspiracji po niesamowitych wakacjach spędzonych na Lazurowym Wybrzeżu. Co za tym idzie szykuje się duża dawka zdjęć!  W nadchodzących postach postaram się przekazać Wam możliwie jak najwierniej piękno tego wyjątkowego zakątka świata.

Jako środek transportu wybraliśmy samochód. Rezygnując z szybkości osiągnięcia celu podróży zyskaliśmy możliwość swobodnego poruszania się po całym Wybrzeżu w zasadzie bez ograniczeń. Hotel także został wybrany bardzo strategicznie: miejscowość Antibes - w samym sercu riwiery, a jednak wciąż przyciąga korzystną ceną w porównaniu z popularnymi kurortami nieopodal. Cannes 15km, Nicea 15 km, Monako 30 km. Dystanse do pokonania z powodzeniem nawet autobusem.
Samo Antibes również jest bardzo przyjemne. Nieopodal siebie znajdują się zarówno piaszczysta jak i kamienista plaża, więc można wybierać cokolwiek się woli : ). Wieczorami miasto tętni życiem. Można i smacznie zjeść i dobrze się napić. Uliczki są bardzo wąskie zresztą jak w całej Francji, ale w Antibes było to szczególnie zauważalne. Znajduje się tu także Marineland. Nigdy nie byłam zwolennikiem oglądania zwierząt „w niewoli” a tym bardziej jak popisują się wyuczonymi sztuczkami przed publicznością. Uwierzyłam jednak w to miejsce po obejrzeniu paru filmów, jak zwierzęta w Marinelandzie są doglądane, że mają zapewnione swoje naturalne środowisko, a także się tam rozmnażają! To ostatnie sprawiło, że uwierzyłam, iż dobrze się tam czują, a Marineland stanowi doskonałą formę rozrywki nie tylko dla młodszych ale też starszych członków rodziny. Marineland stanowi w sumie jedynie część wielkiego kompeksu rozrywkowego w skład którego wchodzi także zoo, minigolf, Aquapark oraz park rozrywki. Jest więc prawdziwy wachlarz możliwości spędzania wolnego czasu, a rezerwując online bilety są tańsze. O wszystkim co dotyczy Marinelandu zorganizuję niebawem oddzielny post.
 
Dziś zaczniemy od Cannes. Nie bez powodu wybrałam taki początek. Spośród wszystkich luksusowych miejsc jakie miałam okazję zobaczyć w swoim życiu Cannes robi na mnie zdecydowanie największe wrażenie. Albo inaczej: gdyby było mnie stać to tutaj zapewne spędzałabym całe wakacje : ) Odczuwam tam po prostu porządek. Port usytuowany na boku, a „życie” toczy się wokół plaży. W odwrotnej kolejności jakoś to do mnie nie przemawia.. Zatem idąc od plaży kolejno: promenada,  piękna roślinność a potem pierwsza ulica wzdłuż której ciągną się sklepy najbardziej luksusowych marek tego świata. Kolejna równoległa ulica to, nazwijmy to, strefa przystępna dla klasy średniej :) A do tego w uliczkach prostopadłych można cos zjeść. Jak dla mnie projekt idealny. Nie zapominajmy także o Pałacu Festiwalowym oraz wręcz must-have wizyty w Cannes – zdjęciu na czerwonym dywanie!

Wieczór spędziliśmy na plaży oglądając pokaz sztucznych ogni. Nie, nie jakichś byle petard wystrzelonych w bezładzie. Pokaz pirotechniczny z prawdziwego zdarzenia. Kiedykolwiek w ciągu lata będziecie w Cannes gorąco polecam sprawdzić kiedy te pokazy się odbywają. Naprawdę niezapomniane widowisko a do tego..całkiem bezpłatnie!

Kolejny post : Monako! Śledźcie bloga uważnie!
 




Top – H&M || Jeans – Guess || Heels – Prima Moda || Handbag – Kazar || Jewellery - Apart









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz